Nihil obstat

Autor Marta   Guśniowska
Reżyseria Rafał   Swaczyna
Premiera 22 marca 2009

 

 

 

 

Obsada
Więzień Rafał   Swaczyna
Głos Marek   Bożykowski
Strażnik Piotr   Trentowski
Strażnik Dawid   Pachowski / Michał Swaczyna

 

 

 

To mocna sztuka. Oglądamy wiele scen, gdzie potrzebne są mocne nerwy, w szczególności w scenach bicia więźniów przez strażników. Problem głównego bohatera sztuki (Rafał Swaczyna) jest ciekawy dla każdego widza i naprawdę robi wrażenie, partner (Marek Bożykowski) tworzy wspaniały kontrast. Ten konflikt, między dwoma postaciami, wciąga widza od początku do samego końca. Jedno można powiedzieć o tej sztuce, to kolejna udana realizacja. Część uważa, że jedna z najlepszych, którą warto zobaczyć. Ta sztuka nie ma już nic wspólnego z teatrem amatorskim, jest zrealizowana w stu procentach profesjonalnie. I dlatego warto ją zobaczyć.

 

“Nihil obstat” to opowieść o dwóch więźniach i ich różnicach w rozumieniu życia. Spektakl raczej psychologiczny, ale ma dużo wspólnego z “Na wyspie”, czy “Bitwą na szczycie” – miłośnicy tych dwóch spektakli będą z nowej premiery zadowoleni. Spektakl jest zachowany w klimacie więziennym. Za stroje należy się pochwała. Muzyka idealnie pasuje do przestawianych realiów i współdziała z akcją na scenie. Ogólnie spektakl robi dobre wrażenie, na pochwałę zasługuje Marek Bożykowski za wspaniale zbudowaną postać oraz Rafał Swaczyna za prowadzenie całej akcji na scenie od samego początku do końca sztuki, dzięki dobrze zagranej roli. Rafał Swaczyna wcielił się w rolę więźnia, który chce uciec z celi. Na naszych oczach widzimy przemiany postaci, jej problemy oraz próby ucieczki.